Nawiedzony hotel w Nowym Orleanie

Widok na ocean, lokalizacja w centrum miasta, czy basen i siłownia, to najpopularniejsze z kryteriów, oprócz ceny oczywiście, jakimi kierujemy się przy wyborze hotelu podczas podróży.

Ci, dla których ważne jest, by zatrzymać się w miejscu o unikalnej atmosferze, wybierać mogą z coraz szerszej oferty hoteli butikowych, stawiających w przeciwieństwie do dużych sieci hotelowych, na oryginalność.

Nawiedzony hotel w Nowym Orleanie

Nawiedzony hotel w Nowym Orleanie – elegancka fasada Hotel Moneteleone.

Co jeszcze może przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów? Okazuje się, że na przykład, reputacja miejsca dotkniętego przez zjawiska paranormalne. Odwiedzanie nawiedzonych hoteli jest więc trendem turystycznym, a w samych Stanach Zjednoczonych znaleźć można ich całkiem sporo.

Za najbardziej nawiedzony hotel w Nowym Orleanie uchodzi Hotel Monteleone. Choc nie brak mu ani ciekawej historii, ani klasy i elegancji, o epizodach wizyt z zaświatów z przeszłości chętnie wspomina sam zarząd hotelu, czyniąc wręcz z nich część strategii marketingowej.

Niekwestionowalną zaletą hotelu jest jego usytuowanie w sercu Nowego Orleanu, na terenie legendarnej dzielnicy French Quarter (przy Royal Street). Oferuje on 300 pokoi w wysokim standardzie, taras widokowy z basenem, doskonałą restaurację i bar, wszystko w otoczeniu eleganckiej architektury Beaux-Arts.

Hotel Moteleone bar

Bar stylizowany na karuzelę jest znakiem rozpoznawczym Hotelu Monteleone.

Rezerwując pokój w Hotel Monteleone pamiętać należy, iż nie należy on do tanich. Zaleca się rezerwacje ze znacznym wyprzedzeniem, zwłaszcza w okresie, kiedy w Nowym Orleanie mają miejsce popularne wydarzenie, w szczególności Mardi Gras.

Najbardziej konkurencyjne oferty dostępne są często poprzez internetowe wyszukiwarki hoteli.

Hotel Monteleone Nowy Orlean – zarezerwuj w dobrej cenie na Hotels.com.

Maurice Bergere – najsłynniejszy duch Hotelu Monteleone

Zjawą najczęściej objawiającą się w hotelu jest, sympatyczny ponoć duch trzylatka, Maurice Bergere, który zmarł w nim pod koniec XIX wieku. Historia głosi, iż zamożna rodzina Bergere zatrzymała się w Hotel Monteleone podczas wizyty w Nowym Orleanie.

Kiedy rodzice udali się do opery, na pobliskiej Burboun Street 3-letni Maurice, który został w hotelu pod opieką pokojówki, dostał wysokiej gorączki, a następnie konwulsji i niestety zmarł.

Smaczku historii dodaje fakt, iż te nieszczęśliwe wydarzenia miały miejsce na 14 piętrze hotelu, które w rzeczywistości jest piętrem 13, jednak z powodu przesądu, wiele budynków pomija niesławną pechową trzynastkę w numeracji.

Istnieje wiele relacji gości hotelu, którym także ponoć objawił się duch pogodnego 3-latka.

Zrozpaczona matka, co roku powracała w miejsce tragedii, aż wreszcie ukazał jej się duch zmarłego synka. Miał on ukoić matkę słowami „Mommy don’t cry, I’m fine”.

Maurice to jednak nie jedyna zjawa wiązana z Hotel Monteleone. Stałym „gościem” jest też tu William „Red” Wildemere, jeden z długoletnich pracowników hotelu, który zmarł na jego terenie z przyczyn naturalnych. Doliczono się także kilkunastu innych osobistości z zaświatów, relacje świadków jednak zgodnie potwierdzały, iż wszystkie z duchów były przyjazne, jeśli tak można się w ogóle o tego typu zjawisku wyrazić, i nie wzbudzały w gościach grozy.

Innym, często przytaczanym, a trudnym do wyjaśnienia zjawiskiem, jest fakt, iż hotelowa winda, bez żadnego powodu zatrzymuje się na pechowym 14-stym (w rzeczywistości 13-stym) piętrze.

Sława „nawiedzonego” hotelu zwróciła na niego uwagę Międzynarodowego Stowarzyszenia Badań Nad Zjawiskami Paranormalnym, które w 2003 roku spędziło w nim wiele dni, w czasie których nawiązało ono rzekomo kontakt z kilkoma bytami z zaświatów.

Hotel Monteleone – nieco historii

Na uwagę zasługuje także historia hotelu, otwartego w 1886 roku przez emigranta z Sycylii, Antonio Monteleone, który w Stanach Zjednoczonych postanowił szukać lepszego życia. Pomimo skromnych początków – zakładu szewskiego, także przy Royal Street, pracowitość oraz doskonała lokalizacja przy jednej z najruchliwszych ulic starego Nowego Orleanu, już po kilku latach pozwoliły ambitnemu Włochowi zainwestować w niewielki, położony na tej samej ulicy 64-pokojowy hotel.

Hotel, który w międzyczasie przeszedł wiele prac modernizacyjnych oraz gruntowną rozbudowę, zarządzany obecnie przez piątą już generację klanu Montelone, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i prestiżowych we Francuskiej Dzielnicy Nowego Orleanu.

Znajdź hotel w Nowym Orleanie z Trivago.

Ciekawostka: Na przestrzeni lat hotel przyciągał i inspirował wielu pisarzy. Zatrzymywali się w nim, między innymi, Tennessee Williams, Ernest Hemingway i William Faulkner, zaś Truman Capote twierdził, niezgodnie zresztą z prawdą, iż urodził się Hotel Monteleone.

Hotel oferuje literary suites, pokoje dedykowane i inspirowane pracami powyżej wspomnianych pisarzy.

Czytaj także:

Atrakcje i wycieczki Nowy Orlean – zarezerwuj: